W dniach 26.06-30.06. 2025 r. wraz z kilkunastoma uczniami naszej szkoły i dwiema opiekunkami uczestniczyliśmy w wymianie uczniowskiej w miejscowości Tornali na Słowacji.
Po przyjeździe na miejsce i pięknym powitaniu nas przez gospodarzy, uczniowie z zaprzyjaźnionej szkoły, ubrani w lokalne stroje, zaprezentowali przedstawienie o patronie swojej szkoły - Safariku.
Na drugi dzień udaliśmy się do Betliar, gdzie mieści się klasycystyczny pałac z XV wieku oraz park, który posiada status zabytku i figuruje na liście światowych ogrodów historycznych. W jego wnętrzach urządzone zostało muzeum, w którym zgromadzone zostały pokaźne zbiory obrazów o tematyce myśliwskiej, szkła weneckie, imponująca kolekcja broni oraz liczne trofea myśliwskie. Prosto z Betliar, wraz z słowackimi kolegami, wyruszyliśmy podziwiać piękne jaskinie. Są one jednym z najcenniejszych dóbr naturalnych naszych sąsiadów, które zachwycają wspaniałymi naciekami.
W trzecim dniu naszej przygody na Słowacji czekała nas wizyta w Tricklandii, gdzie mieści się największy lustrzany labirynt w Europie, obrazy trick-artu, rozszerzona rzeczywistość i pomieszczenia antygrawitacyjne. Zabawa tutaj była wyśmienita. Następnie, pełni wrażeń, udaliśmy się do miejscowości Strbskie Pleso, by z wieży widokowej, wznoszącej się na wysokość 53 metrów, podziwiać piękno tatrzańskich szczytów.
Czwartego dnia pobytu na Słowacji pojechaliśmy na wycieczkę do Murana, miasta z parkiem narodowym, który słynie z tzw. naziemnych wiewiórek, czyli susłów. Spotkanie z tymi zwierzętami było pewne, bo żyje ich tutaj tysiące, a dodatkowo tak mocno oswoiły się z ludźmi, że przybiegają na widok turystów trzymających w rękach jedzenie.
Po niezapomnianych chwilach spędzonych z susłami wyruszyliśmy autokarem do Rewucej, rodzinnego parku rozrywki z bajkowo-edukacyjną ścieżką. Drewniane figury olbrzymów, mini zoo z alpakami, niesamowite widoki i bardzo wysoki tor do zjazdu na pontonach był ukoronowaniem wspaniałego dnia.
Na zakończenie pobytu u naszych południowych sąsiadów była wspólna dyskoteka, zielona noc i, niestety, powrót do domu. Szkoda, że czas w gościnnych progach Słowaków minął tak szybko i trzeba było wracać do domu.